Choć od nagrania teledysku Nirvany „Smells Like Teen Spirit” minęły już prawie trzy dekady, to styl grunge wylansowany przez zbuntowane „dzieciaki z Seattle”, dalej jest obecny w światowych trendach. Króluje w nim flanela, sprany jeans i wyciągnięte swetry, a co najważniejsze – kompletny brak zasad. Chcesz się dowiedzieć, co się nosiło w czasach świetności największych rockowych zespołów i jak stworzyć udaną stylizację w klimacie Seattle Sound? W dzisiejszym wpisie postaramy się Ci to podpowiedzieć.

Krótka historia o modzie z Zachodniego Wybrzeża

Początkowo nazwa grunge odnosiła się do muzyki, tworzonej przez mało znane kapele z przedmieść przemysłowego amerykańskiego miasteczka na Zachodnim Wybrzeżu. To właśnie ono – choć nikt od razu się tego nie spodziewał – stało się kolebką tego gatunku. Sławę zyskały w nim największe zespoły tamtych czasów, określane jako „Wielka Czwórka z Seattle” – Nirvana, Pearl Jam, Soundgarden oraz Alice in Chains. Tworzona przez nich muzyka przeważnie była przepełniona melancholią, spowodowana nudą życia, a ich prosta linia melodyczna stanowiła rodzaj przekornego żartu, wymierzonego przeciwko jego jednowymiarowości. Taka też stała się lansowana przez nich moda.

Nie trzeba było długo czekać, aż Marc Jacobs stracił swoją pracę, prezentując na wybiegu kolekcję inspirowaną stylem sławetnych …